„Jeżeli chcesz mieć pieniądze, czyli to czego większość nie ma, to rób to, czego większość nie robi.”
Chcemy zarabiać pieniądze. W tym celu założyliśmy sklep internetowy. W celu zwiększenia widoczności sklepu dla klientów poszukujących naszych produktów w wyszukiwarce Google, postanowiliśmy pozycjonować nasz serwis we własnym zakresie. Założyliśmy konto Google Analytics wraz z modułem Search Console, aby śledzić i analizować skuteczność naszych działań.
Na efekty nie czekaliśmy długo…
Po jakimś czasie byliśmy widoczni w TOP 10 z niektórymi produktami.
I gdy wydawało się, że możemy spokojnie zająć się sprzedażą, poszerzaniem oferty, zaobserwowaliśmy spadki pozycji w wynikach wyszukiwania. Nasze działania nie odbiegały w niczym od wcześniejszych, a jednak pozycje spadały, spadały i spadały …
Po kilku tygodniach śledzenia danych w Google Analytics, bezowocnego bicia głową w mur, poddaliśmy się zwróciliśmy się o pomoc i konsultację do agencji specjalizującej się w działaniach w zakresie marketingu internetowego, w tym także pozycjonowaniu. Okazało się, że o wielu rzeczach, choć sporo czytaliśmy, nie mieliśmy najmniejszego pojęcia.
Przedstawiam zapis działań, jakich byliśmy świadkami w trakcie tych konsultacji.
Na konsultacje do specjalistów…
W trakcie wspólnych rozmów ze specjalistami okazało się, że w przypadku utraty pozycji w naturalnych wynikach wyszukiwania – nie ma jednej drogi naprawczej. Nie ma cudownego przepisu na to, aby odzyskać wcześniejsze pozycje po ich utracie. No i droga jest raczej dłuższa niż krótsza.
Wbrew pozorom, bardzo często takie sytuacje mają miejsce, głównie z powodu błędów na stronie, a nie np. filtra nałożonego przez Google. Aby jednak dowiedzieć, jaki działania podjąć w celu odzyskania pozycji, trzeba najpierw dojść do przyczyny spadków.
Zaproszeni konsultanci przystąpili do metodycznych działań.
Analizę rozpoczęli od narzędzia – Search Console. Jest to bezpłatna platforma stworzona przez Google, która umożliwia weyfikację statusu witryny przez wyszukiwarkę Google, a także optymalizację widoczności strony. Specjaliści zwrócili nam uwagę, aby analizy wykonywać w szerszym przedziale czasu, co najmniej 3-6 miesięcy wstecz.
W module Search Console sprawdzili zakładkę ”Wiadomości”.
Powinien to być pierwszy krok na drodze diagnozy szukania powodu zaistniałej sytuacji.
O ile wcześniej analizowane dane w Google Analytics pozwalają na statystyczne rejestrowanie jakości ruchu, o tyle opcja ”Ręczne działania” w zakładce ”Wiadomości” w Search Console może pomóc w diagnozowaniu, jaki jest powód utraty pozycji.
Ręka zawsze na pulsie…
Na przestrzeni ostatnich lat, a dokładnie od początku 2012 roku, Google coraz bardziej intensywnie stara się zwalczać stosowanie niezalecanych technik pozycjonowania.
Od października 2014 jesteśmy we władaniu aktualizacji o nazwie Pingwin 3.0.
Tu pojawiło się pytanie, jakie zmiany wprowadzić w serwisie, aby uniknąć stuków tej aktualizacji ?
Na te pytania odpowiedź znają jedynie pracownicy Google, ale nasi konsultanci, których prosiliśmy o pomoc, działający w branży SEO od lat, szybko wyciągnęli wnioski I przedstawili program działań naprawczych.
Podsumowując:
- wysokie pozycje to nie jest coś, dane raz na zawsze,
- za utratę pozycji w TOP 10 zawsze winę ponosi właściciel strony i webmaster;
czasem to jedna i ta sama osoba, - odzyskanie utraconych pozycji nie jest zabawą dla amatorów.
Zostaw komentarz